Kryptonim Homar - galeria

Kryptonim Homar

W styczniu 2009 roku rozpoczęliśmy dosyć szeroko zakrojony projekt związany z niemieckim programem przenoszenia zakładów przemysłowych pod ziemię, do starych kopalni, pojedynczych szybów i sztolni. Jednym z punktów naszego projektu pozostaje rozpoznanie i zebranie informacji na temat planowanego zakładu firmy Continental przenoszonego do starej kopalni gipsu i anhydrytu w Nawojowie Śląskim.

Na trop zapomnianej kopalni zaprowadziła nas niewielka i enigmatyczna wzmianka znajdująca się w dokumentacji jednego z wydziałów Ministerstwa Uzbrojenia i Amunicji III Rzeszy. W miejscu oznaczonym na starej mapie nazwą Gipswerk odnaleźliśmy jesienią 2008 roku pozostałości po infrastrukturze dawnej kopalni: ruiny technicznych i mieszkalnych budynków, starych wapiennych pieców i zalany wodą szyb. Cały teren dawnych zakładów znajduje się obecnie na prywatnej posesji. Przez dwa lata poszukiwaliśmy wszelkich informacji związanych z kopalnią gipsu. Okazało się, że nie pozostawiła ona po sobie praktycznie żadnych śladów w archiwach znajdujących się na terenie Polski, nie zagościła również w żadnej z publikacji zajmujących się historią górnictwa tego regionu. Początkowo jedynym śladem pozostawała wspomniana wzmianka opublikowana przez prof. H. Wicherta w „Decknamenverzeichnis deutscher unterirdischer Bauten des zweiten Weltkrieges”, Marsberg 1993. Poszukiwany przez nas obiekt figurował na liście niemieckich oznaczeń kodowych z 10 listopada 1944 roku jako Hummer – Schlesich Haugsdorf (czyli Homar – Nawojów Śląski). Wg przyjętej w kwietniu 1944 roku zasady dotyczącej nadawania kryptonimów podziemnym obiektom produkcyjnym, oznaczenia zawierające nazwę gatunku zwierzęcego były zarezerwowane dla istniejących już kopalni, które w dalszej kolejności planowano zaadoptować dla pełnienia nowych funkcji. „Homar” znalazł się również w innym fragmencie dokumentacji jako drugi (Schill 2) z trzech zakładów związanych z produkcją kauczuku syntetycznego zgrupowanych pod kryptonimami Schill 1, 2 ,3. Zgodnie z rozkazem Edmunda Geilenberga 20 000 m3 podziemnych chodników kopalni gipsu w Nawojowie Śląskim miało zostać pod koniec 1944 zaadoptowanych na potrzeby produkcji zbrojeniowej. Prace miały trwać zaledwie dwa miesiące, przerwane 22 lutego 1945 roku z powodu zbliżającej się Armii Czerwonej.

Do grudnia 2010 roku udało się nam odsłonić wejście do zalanego szybu, odnaleźć pamiątkową tablicę z 1876 roku umieszczoną w jego wnętrzu i spenetrować część zalanych chodników. Biegnące równolegle badania archiwalne pozwoliły nam w końcu na uzyskanie kilku ważnych informacji dotyczących powstania kopalni oraz dotarcie do specyfikacji zakładu z 1944 roku wraz z planem, który umożliwił planową eksplorację wyrobisk. Prace prowadzone dzięki współpracującej stale z GEMO Grupie Nurków Jaskiniowych przy Polskim Związku Alpinizmu i firmie GRALmarine przebiegają w niezwykle trudnych warunkach. Szyb znajduje się w złym stanie, zalany od głębokości 12 metrów wypełniony jest fragmentami rur odwadniających i uszkodzonych drabin komunikacyjnych. Wewnątrz zatopionych chodników woda szybko traci krystaliczną przejrzystość, a penetrujący podziemia nurek każdorazowo wraca przy zerowej widoczności. Mimo to udało się spenetrować i zarejestrować kamerami przebieg około 500 m2 kopalni. Zlokalizowano obszerne podszybie wraz z ceglanymi kolumnami podpierającymi strop, oraz około 200 m2 przestrzeni magazynowej wypełnionej demontowanym torowiskiem. Dotychczas spenetrowane partie kopalni nie pokrywają się jednak z planem dołączonym do dokumentacji z 1944 roku. Przynajmniej jeden z chodników (jedyny z zachowanym torowiskiem) nie został prawidłowo oznaczony na planie. Czy było to spowodowane jakiegoś rodzaju pracami w 1944 roku? Głównym celem naszych badań planowanych na 2011 rok będzie uzyskanie informacji dotyczących przebiegu tego właśnie chodnika oraz próba dotarcia do zasadniczej części kopalni, gdzie ma znajdować się dużych rozmiarów hala.

copyright 2009 visioner